Wielotygodniowe spekulacje w końcu stały się faktem. FC Barcelona wydała oficjalny komunikat, w którym ogłasza zakontraktowanie Sergio Aguero. Argentyńczyk przybył do Blaugrany jako wolny zawodnik.
REKLAMA
Sergio Aguero ostatnie dziesięć lat spędził w Anglii, broniąc barw Manchesteru City. Z pewnością godnym uwagi jest fakt, że w tym czasie stał się najskuteczniejszym strzelcem w historii klubu oraz najskuteczniejszym zagranicznym strzelcem w historii Premier League. Do tego dorobku dołożył kilkanaście trofeów drużynowych.
Być może nie każdy pamięta, ale wychowanek Independiente miał już okazję pokazać się na hiszpańskich boiskach. W latach 2006-2011 występował w Atletico Madryt. Na poziomie La Liga rozegrał 175 meczów, w których zdobył 74 gole. Był prawdziwą gwiazdą Los Colchoneros, ale absolutnie nie mógł liczyć na ciepłe pożegnanie. 4 stycznia 2011 roku podpisał nową umowę z Atletico, by kilka miesięcy później odejść do wspomnianego Manchesteru City. W dniu, gdy transfer został oficjalnie ogłoszony, „Rojiblancos” rozgrywali mecz kwalifikacyjny do Ligi Europy przeciwko Strømsgodset IF. Podczas tego spotkania grupa kibiców z Madrytu wywiesiła baner z napisem „Agüero, We Hope You Die” („Agüero, mamy nadzieję, że umrzesz”).
REKLAMA
Tym razem jest zupełnie inaczej. Aguero to legenda „The Citizens”, bohater największych sukcesów klubu. Fani darzą go niesamowitym szacunkiem i nie ma miejsca na tak drastyczne transparenty.
W kontrakcie Aguero ustawiono klauzulę wykupu na 100 milionów euro. Umowa z Barceloną obowiązuje do czerwca 2023 r.
REKLAMA