Częstym problemem po wyjeździe do obcego kraju okazuje się bariera językowa. Jak to wygląda u Ciebie?
W tym przypadku bardzo pomocni okazali się koledzy, zawsze byli otwarci na konwersacje, początkowo w języku angielskim, a z czasem przekształcało się to w język włoski. Za każdym razem byli i są chętni na rozmowę bądź wytłumaczenie pewnych nowych rzeczy, które są niejasne
Na Twoim Instagramie widzimy zdjęcia z różnych miejsc. Jeśli mógłbyś zdradzić, jakie kluby do tej pory odwiedziłeś lub w jakich najciekawszych ośrodkach zbierałeś cenne lekcje?
Swoje umiejętności miałem okazję sprawdzić oraz podszkolić w takich akademiach jak: Hertha Berlin, Legia Warszawa czy wspomniany wcześniej Sporting. Z każdego wyjazdu wyniosłem cenne doświadczenie oraz nową wiedzę. Było to bardzo korzystne, gdyż te akademie rozmieszczone są w różnych częściach Europy, dlatego mogłem na własne oczy zobaczyć, jak w danej części kontynentu wygląda gra w piłkę nożną i jakim stylem się wyróżnia.
Jestem ciekaw, czy masz swoich piłkarskich idoli. Czy jest jakiś bramkarz, na którym starasz się wzorować?
Kilka lat temu bardzo lubiłem oglądać grę Ikera Casillasa i był on numerem jeden, jeśli chodzi o moich idoli. Dziś jest to zdecydowanie Manuel Neuer, gdyż mocno utożsamiam się z jego stylem gry. Ma to swoje uzasadnienie, ponieważ polska i niemiecka szkoła bramkarzy ma dużo wspólnego. Wysokie ustawienie podczas rozgrywania piłki oraz „luz” w grze nogami to coś, co najbardziej mi imponuje
Przenosisz się do klubu, który grał w tym sezonie w Lidze Mistrzów. Masz takie momenty, w których wyobrażasz sobie siebie na boisku wśród największych gwiazd futbolu?
Jasne, że tak. Jeśli mamy celować to bardzo wysoko. Moim celem jest gra właśnie o te największe trofea, ale droga do tego jest jeszcze długa i ciężka. Na ten moment skupiam się na mądrej oraz konsekwentnej pracy, aby krok po kroku zbliżać się do tego miejsca.