Turcja 0:3 Włochy

Kompletna dominacja, deklasacja, spacerek i długo można jeszcze szukać słów, żeby opisać wspaniałą grę Włochów w meczu otwarcia Euro 2020. Podopieczni Roberto Manciniego pokazali się z fantastycznej strony i oczekiwania wobec nich na pewno wzrosną.

Pierwsze 15 minut to spokojna gra obu drużyn. Nie było żadnych groźnych sytuacji, tylko próba sił. W 18 minucie Berardi odegrał na raz do wchodzącego w pole karne Turków Insignie, ten oddał strzał na dłuższy słupek, jednak bardzo niecelny. Skrzydłowy Napoli zmarnował stuprocentową sytuację. W 20 minucie szczęścia z dystansu próbował Bonucci, ale piłka poszybowała bardzo wysoko nad poprzeczką. Zaraz potem Immobile przejął futbolówkę na połowie Turków i oddał strzał, który trafił obrońcę w rękę, jednak ta znajdowała się przy ciele i nie było mowy o karnym. W 22 minucie Włosi mieli najlepszą sytuację w pierwszej połowie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę głową uderzył Chiellini, Turcy nie stracili bramki tylko dlatego, że ich bramkarz wspiął się na wyżyny swoich umiejętności i koniuszkami palców sparował piłkę nad poprzeczkę. 31 minuta, to podanie Spinazzoli w polu karnym Turcji do Insignie, skrzydłowy Napoli próbował dośrodkować piłkę z boku pola, ale futbolówka trafiła w obrońcę i skończyło się tylko na kornerze. Dwie minuty później Immobile próbował szczęścia głową, ale nie stworzył większego zagrożenia. Dopiero po ponad dwóch kwadransach gry Turcy stworzyli pierwsze zagrożenie. W 35 minucie, po szybkiej kontrze, Yilmaz dośrodkował nisko w pole karne, ale Donnarumma dobrze wyszedł i wybił piłkę. Bramkarz Milanu wprowadził piłkę do gry, Włosi przedostali się pod jedenastkę Turków, wymienili kilka podań, które zakończyły się strzałem Insignie z dystansu, prosto w bramkarza. 43 minuta to klepka Italii na piętnastym metrze połowy piłkarzy z nad Bosforu, zakończona niecelnym kopnięciem Immobile w środek bramki. Do końca połowy nie wydarzyło się już nic.

Na początku drugiej części spotkania obaj trenerzy przeprowadzili po jednej zmianie. Po stronie tureckiej boisko opuścił Yazici, wszedł za niego Under, a Mancini ściągnął Florenziego i zastąpił go Di Lorenzo. W 47 minucie Squadra Azzura mieli rzut rożny, rozegrali go krótko, jednak jeden z piłkarzy był na spalonym. Pierwsza akcja Turków w drugiej połowie miała miejsce po błędzie Jorginho w rozegraniu, po rzucie wolnym na połowie rywali. W 51 minucie Under przechwycił futbolówkę i zabrał się z nią. Popędził w jedenastkę Donnarummy, oddał strzał, jednak w ostatniej chwili zablokował go wracający obrońca i skończyło się tylko na rzucie rożnym. W 53 minucie Barella zagrał do wchodzącego w pole karne Turków Berardiego. Piłkarz Sassuolo dośrodkował, a piłkę do własnej bramki skierował Demiral, 1:0 dla Włochów! W 58 minucie groźny strzał z dystansu oddał Manuel Locatelli, bramkarz reprezentacji Turcji musiał rzucić się za piłką, żeby sparować ją na korner. 6 minut później było już 2:0 dla Italii. Barella zagrał do Berardiego, który stał po drugiej stronie jedenastki, przyjął piłkę na klatkę piersiową i oddał strzał wolejem. Cakir obronił, ale sparował futbolówkę przed siebie, gdzie czekał Immobile i dołożył tylko nogę. Kolejny gol dla podopiecznych Roberto Manciniego stał się faktem. W 79 minucie złe wybicie tureckiego golkipera sprawiło, że Berardi przejął piłkę na 30 metrze, zagrał przed pole karne do Immobile, a ten odegrał do wchodzącego w jedenastkę Insignie. Skrzydłowy Napoli nie miał większych problemów ze skierowaniem futbolówki do siatki, 3:0 dla Italii! Zaraz po tej bramce Mancini dokonał potrójnej zmiany i ściągnął cały ofensywny tercet. Zastąpili ich Belotti, Chiesa i Bernardeschi. W 92 minucie miała miejsce jedna z niewielu groźnych sytuacji dla Turcji w tym meczu. Strzał oddał Burak Yilmaz, ale piłkę blokował Chiellini i skończyło się tylko na rzucie rożnym. Niedługo później sędzia zagwizdał po raz ostatni.

Autor: Jakub Kordek

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments