W sobotnie popołudnie na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbył się mecz pomiędzy Ruchem Chorzów a Wisłą Kraków. W meczu padło wiele bramek, natomiast wszystkie były na korzyść Białej Gwiazdy. W meczu przyjaźni Wisła podwyższa szanse na awans sobie, a obniża Ruchowi.
Wisła rozbija Ruch, totalna dominacja Białej Gwiazdy
Wisła Kraków w mecz weszła fenomenalnie. Goście już w czwartej minucie wyszli na prowadzenie, a bramkę wówczas zdobył Mariusz Kutwa. Oczywiście Wisła dopiero się rozkręcała, bo w meczu padło łącznie aż pięć bramek, a wszystkie zdobyła drużyna z Krakowa.
Na kolejnego gola nie musieliśmy długo czekać, bo w dwudziestej pierwszej internetu do bramki gospodarzy piłkę posłał Rodado. Wtedy było już 0-2, a mecz przyjaźni prerodził się w jednostronną dominację Wisły Kraków.
Bramkę do szatni w doliczonym czasie gry pierwszej części meczu zdobył Baena Perez i piłkarze Ruchu zeszli do szatni na przerwę z trzybramkową stratą. Przed Dawidem Szulczkiem pojawił się ogromny problem, którego rozwiązanie musiał wymyślić w przerwie. Niestety, w drugiej połowie Wisła dobiła drużynę z Chorzowa.
Tak jak jest napisane wyżej, Wisła Kraków w drugiej połowie meczu dała jasno do zrozumienia, że nadal walczy o awans do Ekstraklasy. W pięćdziesiątej minucie meczu po raz drugi gola strzelił Rodado i Wisła była już w 100% pewna swojego zwycięstwa.
Hiszpan postanowił za wszelką cenę powalczyć o hattricka i cztery minuty po swojej drugiej bramce ponownie umieścił piłkę w siatce. Była to ostatnia bramka w tym meczu i Wisła Kraków wygrała 5-0 na Stadionie Śląskim w Chorzowie, a dzięki temu znajduje się ona obecnie na szóstym miejscu w tabeli Betclic 1. Ligi. Na marginesie warto dodać, że to miejsce gwarantuje drużynie, która znajdzie się na nim po zakończeniu sezonie, udział w barażach o awans do PKO BP Ekstraklasy.
Rekordowa frekwencja na Śląskim, ponad 50 tysięcy osób na trybunach
W sobotnim spotkaniu, które było rozgrywane na Stadionie Śląskim w Chorzowie, padł rekord frekwencji kibiców. Z trybun tego drugiego pod względem wielkości stadionu w Polsce, mecz obejrzało ponad 53 tysiące osób. Jest to ogromna liczba kibiców jak na mecz 1. ligi. Warto jednak dodać, że był to mecz przyjaźni pomiędzy Ruchem a Wisłą, więc zainteresowanie mogło być duże. Do tego starcia został również przydzielony najlepszy polski arbiter Szymon Marciniak i to on był sędzią głównym w tym meczu.