Jagiellonia przedłuża passe. Mistrzowie grają dalej w PP

Jagiellonia Białystok gra obecnie aż trzech rozgrywkach. Duma Podlasia na co dzień występuje w Ekstraklasie, ale dodatkowo gra również w Lidze Konferencji oraz Pucharze Polski. Mistrzowie Polski nie przegrali żadnego z ostatnich szesnastu spotkań, a swoją ,,passe” podwyższyli w Grudziądzu.

W spotkaniu pomiędzy Olimpią Grudziądz a Jagiellonią Białystok było wiele emocji już od samego początku meczu. W 15. minucie spotkania sędzia Damian Kos podyktował rzut karny, z uwagi na to, że Darko Churlinov dotknął piłki ręką we własnym polu karnym. Drużyna gospodarzy jedenastkę zamieniła na gola, ale Jagiellonia dostała wówczas dużej motywacji do dalszej gry.

Podopieczni trenera Adriana Siemieńca wyrównali po niespełna sześciu minutach. Piłkę w bramce w minucie dwudziestej trzeciej umieścił wówczas Rui Nene, a to nie był koniec. Piłkarze drużyny gospodarzy ledwo co rozpoczęli grę, a już musieli ,,futbolówkę” ustawiać na środku po raz drugi. Minutę później gola strzelił Afimico Pululu i Jagiellonia wyszła na prowadzenie.

Na tym się nie zakończył koncert białostoczan. W minucie trzydziestej znowu piłka znalazła się w siatce. Strzelcem bramki był Jesus Imaz, który fenomenalnie z lewej stopy uderzył piłkę pod poprzeczką, pozostawiając bramkarza gospodarzy bez szans na obronę tego strzału.

Warto też wspomnieć, że Jesus Imaz brał udział przy wszystkich bramkach drużyny z Białegostoku. Zastępujący w roli kapitana Tarasa Romanczuka — Jesus Imaz, przy pierwszych dwóch trafieniach Jagiellonii zanotował asysty, a później sam zdobył bramkę. Kilka minut po strzeleniu gola był bliski umieszczenia piłki w siatce kolejny raz, lecz wtedy Hiszpan trafił w słupek.

Mecz zakończył się wynikiem 1-3 i Jagiellonia Białystok awansowała do ćwierćfinału rozgrywek Pucharu Polski.