Pierwsze spotkanie Polski w eliminacjach do Mistrzostw Europy zakończyło się wynikiem 1-3 na korzyść gospodarzy — Czechów. Robert Lewandowski, w którym pokładane są duże nadzieje, nie pokazał się zbytnio dobrze we wczorajszym pojedynku. Nie zdobył żadnego gola ani asysty. Ponadto oddał jeden strzał i otrzymał niską ocenę pomeczową – 6.4. Tę sytuację skomentował legenda polskiej piłki – Grzegorz Lato.
Z pewnością cały naród nie był zadowolony z gry Polaków. Również Lato, który w taki sposób wypowiedział się dla WP.
– Jeśli się nie biega, nie rozciąga się obrońców tak, jak Czesi, którzy grali na pełnym gazie, to trudno o sukces. Trenerzy nie grają. Możemy wziąć sobie najlepszego selekcjonera na świecie i nic z tego nie będzie. Albo mamy wykonawców, zawodników, którzy chcą coś zrobić, albo graczy, którzy kręcą nosem na kadrę i myślą, że tylko liczy się klub. Bo tam mają pieniądze.
Ponadto wypowiedział się również o kontrowersjach związanych z nieobecnością znanych nazwisk.
– Zostawmy już tego Krychowiaka. Wracamy w tym momencie do piłkarskich dziadków. A może jak Deyna by żył, to jego byśmy powołali? Albo Gadochę, Latę, który ma 73 lata? Czas na koniec w reprezentacji niektórych zawodników. Niektórzy jeszcze wspominają o Grosickim, ale co oni by zrobili? Czesi pokazali, że trzeba być przygotowanym, agresywnym, a przede wszystkim biegać i walczyć. A nie tak jak my, że sobie przylecieliśmy i tyle. Pokazali nam miejsce na arenie międzynarodowej. Nasi zaprezentowali się bez zaangażowania, bez walki, bez jakiejkolwiek myśli.
Osobną, lecz krótką, opinię wyraził po zapytaniu o grę Roberta Lewandowskiego.
– To on w ogóle grał? I niech to powie samo za siebie.
.jpg){kind=link}