Polska – Estonia, czyli półfinał baraży o awans na Mistrzostwa Europy 2024. Przed biało-czerwonymi zadanie na pierwszy rzut oka łatwe, aczkolwiek nie możemy zapomnieć, że nasza reprezentacja wyspecjalizowała się w utrudnianiu sobie rzeczy na pozór łatwych. Spotkanie z Estończykami ma otworzyć nowy rozdział naszej kadry pod wodzą Michała Probierza. Czy niesiona dopingiem 58 tysięcy kibiców na Stadionie Narodowym reprezentacja Polski sprosta wyzwaniu i awansuje do finału baraży? Poznajcie nasze typy na mecz Polska – Estonia.
Polska – Estonia, typy bukmacherskie
Nie ma się co oszukiwać, że faworytem meczu Polska – Estonia będzie nasza kadra. Odzwierciedlają to również kursy oferowane na ten mecz przez bukmacherów. Zwycięstwo podopiecznych Michała Probierza możemy zagrać z kursem 1.16, zaś kurs na triumf rywali oscyluje w granicach 16.00. Biorąc pod uwagę, że obie ekipy są dość mało skuteczne w ofensywie, ciekawą opcją może być typ na liczbę goli. Zarówno Polska, jak i Estonia ostatnimi czasy dość często notują poniżej 2.5 bramek w meczu. W przypadku biało czerwonych kończyły się tak wszystkie ostatnie pięć spotkań. Z kolei nasi rywale w czterech z pięciu ostatnich gier kończyli rywalizację z maksymalnie dwiema bramkami. Dlatego moim zdaniem typ na poniżej 2.5 goli jest jak najbardziej realny. Mój typ: Poniżej 2.5 goli.
Polska – Estonia, ostatnie wyniki
Polska za kadencji Michała Probierza rozegrała cztery mecze. Nowy selekcjoner naszej kadry, póki co nie zaznał jeszcze porażki. W czterech spotkaniach Polska odniosła 2 zwycięstwa oraz zanotowała 2 remisy. Komplet punktów w grupie eliminacyjnej zdobyliśmy w meczu z Wyspami Owczymi (2:0), drugie zwycięstwo to towarzyski mecz z Łotwą przed własną publicznością (2:0). Z kolei podział punktów nastąpił w starciach z Mołdawią (1:1) i Czechami (1:1).
Estonia od bardzo dawna nie zaznała smaku zwycięstwa. Nasi czwartkowi rywale w ostatnich pięciu meczach aż cztery razy schodzili z boiska pokonani. Jedyny mecz, który zakończył się remisem to towarzyska gra z Tajlandią, gdzie po dziewięćdziesięciu minutach widniał wynik 1:1. Lepsi od Estończyków byli natomiast Szwedzi (1:2 i 0:1), Austriacy (0:2) oraz Azerowie (0:2).
Polska – Estonia, składy
Jak już mogliśmy się przyzwyczaić, Michał Probierz listę powołanych piłkarzy ogłosił późnym wieczorem po meczach w europejskich pucharach. Wśród zawodników, którzy w poniedziałek stawili się w Warszawie na zgrupowaniu, nie zabrakło nowych twarzy. Szansę debiutu otrzyma Dominik Marczuk. Do kadry wrócili m.in. Jakub Moder, Taras Romańczuk czy Paweł Dawidowicz. Zaś wśród nieobecnych najgłośniejszym nazwiskiem, którego zabrakło jest Arkadiusz Milik. Ponadto selekcjoner zdecydował się na znajome nam twarze i zawodników, którzy regularnie występują w biało-czerwonych barwach.
W kadrze Estonii na próżno szukać wielkich nazwisk czy gwiazd najlepszych europejskich lig. Najpopularniejszym, a zarazem jednym z najlepszych piłkarzy w obozie naszych rywali jest Konstantin Vassiljev. 40-latka większość fanów piłki nożnej kojarzy z występów na polskim podwórku, gdzie w Ekstraklasie reprezentował barwy takich klubów jak Jagiellonia Białystok czy Piast Gliwice. Wśród powołanych znaleźli się również zawodnicy Fortuna 1. Ligi, czyli Marten Kuusk (GKS Katowice) oraz Artur Pikk (Odra Opole). Nasi rywale muszą sobie radzić bez Rauno Sappinena, który jako jedyny Estończyk strzelał bramki dla swojego kraju w fazie grupowej eliminacji Mistrzostw Europy.
Przewidywany skład reprezentacji Polski na mecz z Estonią:
(1-3-5-2) Szczęsny – Cash, Salamon, Bednarek, Kiwior, Zalewski – Zieliński, D. Szymański, S. Szymański – Piątek, Lewandowski
.jpg){kind=link}