Sytuacja bez precedensu. Zdaniem informacji uzyskanych przez WP Sportowe Fakty i ich dziennikarza Piotra Koźmińskiego, piłkarze Górnika Zabrze podjęli w piątek decyzję o strajku, nie pojawiając się na zaplanowanym na godzinę 11:00 treningu.
Na boisku Górnik Zabrze pod wodzą Jana Urbana prezentuje się świetnie, ale poza murawą rozgrywa się dramat. Pomimo efektownych zwycięstw nad Piastem Gliwice i Koroną Kielce, w klubie zapanowała atmosfera niezadowolenia i frustracji. Piłkarze, nie otrzymując wynagrodzenia przez dwa miesiące, postanowili zastrajkować.
Strajk, odzwierciedlający rosnące napięcie w szatni, jest bezprecedensowym zdarzeniem w historii polskiej ligi. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że śląski zespół powinien dysponować środkami z transferu Daisuke Yokoty, co jednak nie przełożyło się na rozwiązanie problemów finansowych. Piłkarze Górnika Zabrze nie otrzymali wypłat od dwóch miesięcy, co wywołało ogromną frustrację w szatni, o czym otwarcie mówił Lukas Podolski w wywiadzie dla WP SportoweFakty.
Jak zareagowały władze Górnika Zabrze?
W odpowiedzi na sytuację zarząd Górnika Zabrze spotkał się z piłkarzami, by przeprosić za zaległości i przedstawić plan uregulowania zobowiązań, jednak na razie nie przyniosło to rozwiązania konfliktu. Napięcie wokół klubu rośnie, a strajk piłkarzy stanowi wyraźny sygnał, że problem wymaga natychmiastowej interwencji.
W oficjalnym komunikacie zarząd Górnika Zabrze, w osobach Małgorzaty Miller-Gogolińskiej i Tomasza Masonia, spotkał się z drużyną, aby przeprosić za zaległości w wypłatach i wyjaśnić powody opóźnienia pensji. Zostało podkreślone, że główną przyczyną problemów finansowych jest brak otrzymania blisko 7,8 miliona złotych od kontrahentów z tytułu transferów. Zarząd przedstawił również plan uregulowania zobowiązań. Ta informacja rzuca nowe światło na sytuację w klubie i może wpłynąć na dalsze decyzje piłkarzy i sztabu szkoleniowego.
Co z nadchodzącym meczem Górnika Zabrze?
W niedzielę 25 lutego Górnika Zabrze czeka kolejne wyzwanie – mecz z Widzewem Łódź. W jakich nastrojach piłkarze podejdą do tego meczu? Czy mecz może w ogóle się nie odbyć? W przypadku dalszego strajku interweniować będzie musiała Komisja Ligii, która podejmie dalsze decyzje w sprawie konfliktu.