Jak podaje wiele francuskich gazet, w tym L’Equipe, Karim Benzema może powrócić do kadry Francji po prawie 6-letniej przerwie. Francuski napastnik został usunięty z kadry narodowej w 2015 roku po incydencie z Valbueną. Rzekomo Benzema brał udział w szantażu zawodnika Olympiakosu. Do tej pory nic mu nie udowodniono, ponieważ przed sądem stanie dopiero w październiku tego roku, a prawnik podtrzymuje jego niewinność. Co ciekawe Benzema twierdzi, że brak powołań ze strony Deschampsa nie pochodzi przez tę sprawę. Oskarżył on menadżera o uległość rasistowskiej części Francji.
Mimo wszystko, Benzema może zagrać na nadchodzącym Euro w barwach Trójkolorowych. Prawdopodobnie Didiera Deschampsa urzekła forma strzelecka gwiazdora Madrytu. Brał on udział przy 37 bramkach strzelonych przez Real Madryt w tym sezonie. To głównie dzięki niemu „Królewscy” dalej walczą o mistrzostwo Hiszpanii. Sam Benzema na swoim Twiterze nie kryje się z tym faktem, zamieszczając w biogramie „Zawodnik Realu Madryt i reprezentacji Francji”.
Oprócz samego powołania L’Equipe podaje, że szkoleniowiec Francuzów ma zamiar posadzić Oliviera Giroud na ławce, mającego znacznie gorsze liczby w tym sezonie względem wyżej wspomnianego Benzemy. Byłoby to niemałe zaskoczenie, ponieważ w 2018 roku, Benzema chciał porozmawiać w 4 oczy o powrocie do kadry, jednak prezes francuskiego związku piłki nożnej nie chciał nawet o tym słyszeć. Teraz sytuacja może obrócić się o 180o i Francuz znowu może być ulubieńcem swojego narodu.
Wszystkiego na ten temat dowiemy się w najbliższych dniach, gdy zobaczymy powołania reprezentacji Francji na nadchodzące EURO. Jedno jest pewne, pomimo wieku, lider Realu jest w niezwykłej formie i każdy chętnie zobaczyłby go strzelającego bramki na wielkim turnieju.
Po więcej informacji o nadchodzącym EURO 2020 zachęcamy poczytać na naszej stronie.