Chelsea w zimowym okienku transferowym ściągnęła do swojego zespołu mnóstwo nowych zawodników. „The Blues” wydali na nich ponad 300 mln euro. Do klubu przyszli tacy piłkarze jak Mykhailo Mudryk, Malo Gusto, czy Enzo Fernandez. Na razie nie przekłada się to na wyniki drużyny ze Stamford Bridge, która aktualnie zajmuje 10. miejsce w tabeli Premier League.
Zimowe okienko transferowe
W zimowym okienku transferowym o Chelsea mówiło się najgłośniej. W styczniu cała Premier League wydała na transfery 829 mln euro, z czego aż 329 mln ze swojej kieszeni wyciągnął Todd Boehly, czyli właściciel klubu z Londynu. Na Stamford Bridge trafiło wielu znanych piłkarzy, którzy mają jeszcze dużo czasu na zrobienie wielkiej kariery. Oprócz tego Chelsea wyciągnęła gwiazdę ligi norweskiej Davida Datro Fofanę, który w barwach Molde w poprzednim sezonie strzelił 15 bramek i zaliczył 3 asysty oraz Andreya Santosa, czyli piłkarza kierującego grą brazylijskiego Vasco Da Gama.
Tragiczna forma
Wydawałoby się, że jeżeli Chelsea w styczniu wydała tyle pieniędzy, to zdecydowanie poprawi się ich gra. Od zamknięcia się zimowego okna transferowego „The Blues” nie wygrali jeszcze żadnego meczu, dwa zremisowali i trzy przegrali. W tym zaliczyli porażkę z czerwoną latarnią ligi – Southampton. Obecnie drużyna ze Stamford Bridge zajmuje dopiero 10. miejsce w tabeli, a do pozycji dającej przepustkę do gry w Lidze Mistrzów Londyńczycy tracą aż 14 punktów.
Problem z FFP
Financial Fair Play, to zestaw restrykcji transferowych przyjęty przez FIFA w 2010 roku, który miał zapobiec ogromnym wydatkom klubów piłkarskich. Chelsea ominęła mnóstwo z ograniczeń dotyczących płac dla zawodników, ponieważ proponowali nowym piłkarzom bardzo długi kontrakt, w zamian za troszkę mniejszą pensję. Niemniej jednak to nie znaczy, że „The Blues” nie będą mieli żadnego problemu z FFP. Żeby zmieścić się w kryteriach, Chelsea będzie zmuszona sprzedać kilku piłkarzy w letnim okienku transferowym. Tak przynajmniej informuje dziennikarz zajmujący się głównie tematami związanymi z drużyną ze Stamford Bridge – Nizaar Kinsella. Pisze on także, że ta sytuacja może spowodować odejście kilku młodych piłkarzy, a wśród nich znajdują się, chociażby Trevoh Chalobah, czy Connor Gallagher.