Jak ustaliła Interia, Dawid Kownacki przyleciał do Poznania we wtorek, gdzie przejdzie testy medyczne. Jeszcze parę dni temu wydawało się, że wychowanek Lecha Poznań uda się na wypożyczenie do belgijskiego KV Mechelen, po tym jak na ten ruch namawiali go jego agecni. Jednak potem nastąpił zwrot akcji i Polak ostatecznie został przekonany na powrót do polskiej ligi.
Fani ekipy z Wielkopolski oczekiwali, że siedmiokrotny reprezentant biało-czerwonych lada moment zostanie sprowadzony, dzięki czemu czego będzie mógł przygotowywać się do dalszej walki o zwycięstwo w Ekstraklasie. Nieoczekiwanie do zawodnika zgłosiły się inne drużyny, a pierwszeństwo zapewniło sobie KV Mechelen. 24-latek oraz jego pracodawca byli gotowi przyjąć ofertę, ale wówczas do gry weszli włodarze klubu oraz jego trener, czyli Maciej Skorża.
Trenerowi bardzo zależało na tym, aby pozyskać napastnika, który będzie w stanie wywierać presję zarówno na skrzydłowych jak i napastnikach Lecha. Ważnym było też, aby znaleźć zastępstwo dla Artura Sobiecha, który ciężko zniósł zakażenie koronawirusem i data jego powrotu do gry nie jest jeszcze znana. Wpływ na tę decyzję miało zapewne też to, że trener Skorża współpracował z napastnikiem, podczas jego poprzedniej przygody z Lechem. Udało im się wtedy zdobyć wspólnie mistrzostwo kraju, teraz będą chcieli powtórzyć to osiągnięcie.
Jeśli transfer dojdzie do skutku, będzie to powrót Kownackiego do stolicy Wielkopolski po czterech i pół roku przerwy.