Francja – Maroko: typy, kursy, składy (14.12.2022)

W drugim półfinale mistrzostw świata w Katarze obrońca tytułu Francja zmierzy się z rewelacją turnieju reprezentacją Maroko. Będzie to pierwszy półfinał w historii mundialu, w którym udział weźmie afrykańska reprezentacja. Aktualni mistrzowie świata stoją przed szansą na powtórzenie historycznego wyniku Brazylii, która dwa razy z rzędu zdobywała puchar świata. Jednak, aby tak się stało, potrzebują dwóch zwycięstw. Czy podopieczni Didera Deschampsa ponownie zagrają w finale mistrzostw świata? A może to Maroko napiszę piękną historię, po raz kolejny sprawiając niespodziankę i pokonując wyżej notowanego rywala? Początek meczu Francja – Maroko o godzinie 20:00. Transmisja w TVP Sport. Poznajcie nasze typy na to spotkanie.

Francja

Trójkolorowi awans do najlepszej czwórki turnieju przypieczętowała zwycięstwem 2-1 nad reprezentacją Anglii. Wynik meczu dość szybko, bo już w 17. minucie otworzył Aurelian Tchouameni, posyłając piłkę niskim i mocnym strzałem prosto do siatki Jordana Pickforda. Zdecydowanie więcej emocji dostarczyła druga połowa. Najpierw wyrównujące trafienie z rzutu karnego Anglii. Następnie trafienie niezastąpionego dla reprezentacji Francji Oliviera Giroud, a kilka minut później zmarnowana jedenastka przez Harry’ego Kane’a. „Les Bleus” po raz kolejny na tym turnieju nie potrafili zachować w trakcie meczu czystego konta. Było to już piąte z rzędu starcie ze straconym golem. Warto zaznaczyć, że w ćwierćfinałowym starciu selekcjoner Francuzów dokonał zaledwie jednej zmiany. W drugiej połowie wpuścił na plac gry Kingsleya Comana. Czy to znak, że Deschamps nie ufa swoim zmiennikom w kluczowych momentach? Może tak, a może nie. Dla Francji najważniejsze jest to, że nawet mimo braku zmian cel został zrealizowany, a szansę na obronę tytułu stają się coraz bardziej realne. W zespole trwa walka z czasem o przywrócenie do pełnej sprawności dwóch piłkarzy, których udział w półfinale stoi pod znakiem zapytania. Adrien Rabiot oraz Dayot Upamecano narzekają na drobne urazy. Gdyby ktoś z nich nie był w stanie wyjść na boisko, to zastąpić mogą ich tacy piłkarze jak Youssouf Fofana czy Ibrahima Konate.

Francja – 5 ostatnich meczów

  • Anglia – Francja 1:2
  • Francja – Polska 3:1
  • Tunezja – Francja 1:0
  • Francja – Dania 2:1
  • Francja – Australia 4:1

Maroko

Walid Regragui, czyli selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Maroko porównał swoją drużynę do postaci Rocky’ego Balboa. Trzeba przyznać mu rację. Przed turniejem nikt nie zakładał, że prowadzona przez 47-letniego szkoleniowca drużyna będzie w stanie wyjść z grupy, a co dopiero bić się jak równy z równym z takimi tuzami jak Chorwacja, Hiszpania czy Portugalia. Na pewno przeszli już do historii, ale nie chcą poprzestać tylko na samym udziale w półfinale. Ich marzeniem jest zagrać w finale, a następnie sięgnąć po mistrzostwo świata. Awans do najlepszej czwórki zyskali po skromnym zwycięstwie 1-0 z Portugalią. Bramkę na wagę awansu w końcówce pierwszej połowy zdobył napastnik hiszpańskiej Sevilli Youssef En Nesyri. Podchodząc do starcia z Francją, która jest zdecydowanym faworytem, nastroję w obozie marokańskim, są jednak optymistyczne. Zewsząd da się usłyszeć przede wszystkim jedno słowo – marzenia. „Trzy czy cztery mecze temu zapytano mnie, czy możemy wygrać Puchar Świata. A ja na to – Dlaczego nie? Możemy marzyć. Dlaczego nie mielibyśmy marzyć? Jeśli nie marzysz, nigdzie nie dojdziesz. To nic nie kosztuje” – powiedział Regragui. W podobnym tonie wypowiadał się bramkarz Maroka Bono. „Jak powiedział nasz trener, jesteśmy tutaj, aby zmienić mentalność. Pokolenie, które przyjdzie po nas, będzie teraz wiedziało, że marokańscy piłkarze mogą tworzyć cuda” – powiedział. Z całą pewnością reprezentacji Maroko nie można odmówić umiejętności. W końcu nie bez przyczyny znaleźli się w półfinale, a przy odrobinie szczęścia i wiary w siebie, jak podkreśla ich selekcjoner, są w stanie zagrać w finale mistrzostw świata.

Maroko – 5 ostatnich meczów

  • Maroko – Portugalia 1:0
  • Maroko – Hiszpania 1:0
  • Kanada – Maroko 1:2
  • Belgia – Maroko 0:2
  • Maroko – Chorwacja 0:0

Francja – Maroko: przewidywane składy

Francja: Lloris – Hernandez, Upamecano, Varane, Kounde – Rabiot, Tchouameni – Dembele, Griezmann, Mbappe – Giroud

Maroko: Bono – Hakimi, Yamiq, Aguerd, Attiyat Allah – Ounahi, Amrabat, Amallah – Ziyech, En-Nesyri, Boufal

Francja – Maroko: typy, kursy bukmacherskie

Faworyt starcia Francja – Maroko jest według bukmacherów jeden. Kurs na zwycięstwo obecnych mistrzów świata wynosi zaledwie 1.57 przy kursie 7.30 na zwycięstwo „Lwów Atlasu”. Jednak patrząc po poprzednich meczach, dobrze wiemy, że faworyt nie zawsze wygrywa. Szczególnie jeśli chodzi o reprezentację Maroka. Dlatego w tym meczu proponuję bezpieczny typ na to, że podopieczni trenera Regraguiego strzelą minimum jedną bramkę. Do tej pory w trzech z pięciu meczów ta sztuka im się udawała. Strzelali między innymi Belgii, Kanadzie oraz Portugalii. Warto dodać, że w tych pięciu spotkaniach stracili tylko jedną bramkę i to w starciu z najsłabszą drużyną, z jaką przyszło im się zmierzyć, czyli Kanadą. Z kolei Francja we wszystkich pięciu poprzednich meczach traciła minimum jednego gola. Nawet grając przeciwko takim rywalom jak Australia czy Tunezja. Zatem biorąc pod uwagę dyspozycję piłkarzy marokańskich i problem w defensywie Francji sądzę, że Hakim Ziyech i spółka przynajmniej raz znajdą drogę do bramki strzeżonej przez Hugo Llorisa.

  • Maroko strzeli bramkę – 1.94

Totolotek to najstarszy legalny polski bukmacher. Nowi użytkownicy, którzy z powodzeniem założą konto, będą mogli skorzystać z bonusu na start w wysokości nawet 500 PLN. Rejestracji można dokonać przez TEN LINK.

Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.

Wojciech Mazurek

Wyznaje zasadę, że każdy moment jest dobry, aby porozmawiać o piłce. Gdy nie śledzę akurat włoskiej piłki i Interu, na czoło peletonu wysuwa się królowa motorsportu, czyli F1. Poza tym jestem miłośnikiem wszystkiego co włoskie. Od kuchnii przez historię po architekturę i styl życia. No może poza Ferrari i ich Grande Strategią. :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *