Niedzielne spotkanie będzie 4. w historii obu klubów. Ich wcześniejsze mecze były rozgrywane na poziomie 2 ligi, ten ostatni Górnik Łęczna wygrał 2:1, w sezonie 1999/2000 również odnieśli zwycięstwa 1:0 i 5:0, najbliższe starcie rozpocznie się w Niedzielę o 15:00.
Ostatnie mecze:
Górnicy wyjechali do Radomia aby rozegrać mecz z Radomiakiem, przegrali go 3:1, dla gospodarzy do siatki trafiali: Karol Angielski, Maurides, Luis Machado, dla GKSu jedyną bramkę zdobył Damian Gąska, Łęcznianie mają najwięcej straconych bramek na ten moment bo aż 30, tym samym zajmują ostatnie miejsce w tabeli, jednak prezes Piotr Sadczuk na ostatniej transmisji na klubowym profilu podkreślił że z trenerem Kieresiem pracuje się bardzo dobrze, na skreślanie z listy jest jeszcze za wcześnie, gdyż aktualny trener potrafił uratować z strefy spadkowej takie drużyny jak GKS Bełchatów czy Stomil Olsztyn podczas swojej kariery.
Przed niedzielnym meczem trener Kamil Kiereś będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników poza leczącym uraz Danielem Dziwnielem. Żaden z zawodników nie pauzuje natomiast za kartki. Jedynie Bartosz Rymaniak, mający na koncie trzy napomnienia, będzie musiał w niedzielę uważać, by nie trafić do notesu sędziego. Jeśli tak się stanie nie będzie mógł zagrać w następnej kolejce przeciwko Lechowi Poznań.
Raków Częstochowa zajmuje wysokie bo drugie miejsce w ligowej tabeli, ostatnim ich rywalem była Termalica Nieciecza, Raków wygrał ten mecz 3:2, bramki dla podopiecznych Marka Papszuna zdobyli: Tekijaski (samobój), Lopez, Petrasek, dla gości: Tekijaski, Mesanović. Po meczu zawodnicy Rakowa mieli bardzo dużo uwag do sędziego.
Przewidywane składy:
Górnik Łęczna: Gostomski – Orłowski, Baranowski, Pajnowski, Leandro – Gol, Drewniak – Wędrychowski, Gąska, Lokilo – Śpiączka.
Raków Częstochowa: Trelowski, Petrasek, Niewulis, Rundić, Gwilia, Poletanović, Tudor, Wdowiak, Ivi, Guedes, Musiolik.
Aktualna tabela Ekstraklasy