Zagorzali fani Calcio z pewnością znają osiągnięcia, które zostały zapisane w historii klubu z Turynu, jednak zapewne nie wszyscy wiedzą, jak bardzo bolesna była tragedia, w której klub ”Grande Torino” uczestniczył. Kibice ze wszystkich zakątków Italii odczuwali braki dawnych gwiazd tamtejszego futbolu, jedni opłakiwali klub, drudzy zaś swoim ”chuligańskim” zachowaniem po prostu z niego kpili. Oto historia, której losy powinien znać każdy fan włoskiej piłki.
Historia powstania AC Torino
Klub został założony 3 grudnia 1906 roku przez m.in. Vittorio Pozzo, który został po kilku latach selekcjonerem reprezentacji Italii. Pierwszy tytuł został zdobyty w 1927 r., ale klub stracił go z powodu nieprawidłowości w meczu z Juventusem. Pierwsze Scudetto Torino zdobyło w 1928 r. W następnych latach jeszcze 5 razy sięgało po tytuł mistrza kraju. W 1959 roku drużyna spadła z Serie A do Serie B, było to mocno spowodowane tragedią, która miała miejsce w 1949 roku.
Katastrofa na wzgórzu Superga w 1949 roku
,,Grande Torino” miało w planie rozegrać mecz towarzyski na wyjeździe w Lizbonie (4 maja 1949 rok), na który udali się samolotem firmy Fiat G.212 CP. Po rozegranym spotkaniu wszyscy pasażerowie (27 osób związanych z klubem i 4 -osobowa załoga) udali się w rejs powrotny. W dzisiejszych czasach pokonanie drogi z Turynu do Lizbony zajęłoby chwilę w porównaniu do lat czterdziestych ubiegłego wieku, gdzie samolot musiał zatrzymywać się w wyznaczonych miejscach, aby uzupełnić braki paliwa w zbiorniku. ”Wielkie Torino” wyleciało z Portugalii o godzinie 9:52 czasu lokalnego. Następnie o godzinie 13:15 maszyna musiała uzupełnić wspomniane braki paliwa, lądując na lotnisku w Barcelonie. Kiedy drużyna zbliżała się do portu lotniczego, warunki pogodowe wokół niego były określane jako bardzo trudne, widoczność wynosiła tylko 1200 m, z podstawą chmur na wysokości 400 m. Piloci zostali zmuszeni zmniejszyć pułap lotu do momentu, w którym widoczność poprawi się. Będąc nad wzgórzem Superga (675 m n.p.m.) widoczność zmniejszyła się do zaledwie 40 metrów. Samolot o godzinie 17:04 z całą załogą rozbił się, uderzając w tył bazyliki. Nikomu nie udało się przeżyć tego wypadku, a z samolotu zostały tylko spalone kawałki i ciała, które zostały później odnalezione, jednak nie wszystkie a zaledwie ich część. W 1949 roku badający katastrofę mieli bardzo ograniczony dostęp do danych, mogących wyjaśnić okoliczności. Rejestratory parametrów lotu nie istniały, podobnie, jak wiele innych technik, pozwalających poznać przyczyny zdarzenia. Jak zwykle w takich przypadkach, winą (nieraz niesłusznie) obarczano załogę samolotu lub pogodę. Za główne przyczyny katastrofy uznano gęstą mgłę, ograniczającą widoczność, błąd nawigacyjny i niedostateczną komunikację radiową.
Żałoba i płacz. Tak wyglądało życie w Turynie po katastrofie na wzgórzu Superga
Już kilka dni po tragedii kibice zbierali się w okolicach bazyliki z kwiatami, zniczami, a także własną modlitwą, aby opłakiwać swoją drużynę. Lista piłkarzy, którzy zginęli na Superdze: Dino Ballarin, Milo Bongiorni, Eusebio Castigliano, Rubens Fadini, Guglielmo Gabetto, Ruggero Grava, Giuseppe Grezar, Ezio Loik, Virgilio Maroso, Danilo Martelli, Valentino Mazzola, Romeo Menti, Piero Operto, Franco Ossola, Mario Rigamonti, Giulio Schubert, Valerio Bacigalupo, Aldo Ballarin. Kilka lat później przy tylnej części bazyliki został wykonany wielki pomnik upamiętniający klub ,,Grande Torino”.
Zachowania kibiców odwiecznego rywala AC Torino
Zdarzało się, że przed derbami Turynu kibice Juventusu na swoim sektorze na stadionie symulowali odgłosy samolotu, machając przy tym rękami i kołysząc się a na dodatek podczas wymieniania zawodników Torino było można usłyszeć od kibiców takie rzeczy jak „Bum! Superga” W 1985 roku po tragedii na Heysel, kibice Toro znaleźli okazję, aby się zrewanżować, a podczas następnego meczu z Juve kibice Grande Toro zaczęli wykrzykiwać „Kolejne Heysel – Liverpool, dziękujemy”. Powstała nawet przyśpiewka ,, Trzydziestu dziewięciu pod ziemią, niech żyje Anglia”.
Sukcesy FC Torino po wydarzeniach w 1949 roku
Drużyna po roku 1949 zdobyła Puchar UEFA, trzy razy Puchar Włoch, cztery razy trzecie miejsce, również trzy razy zostali wicemistrzami Italii, i jeden raz mistrzem kraju. Jak widać, mimo tych nieszczęsnych, a zarazem tragicznych wydarzeń, drużyna z Turynu potrafiła walczyć i wygrywać, czy to mistrzostwo kraju, czy też sukces na tle europejskim.