Fiorentina zremisowała u siebie z Veroną 1:1. Obie bramki padły w pierwszej połowie spotkania, a jedną z nich zdobył niezawodny Krzysztof Piątek. Polski napastnik spędził na boisku 72 minuty. Po tym rezultacie Fiorentina zajmuje 8. pozycję w ligowej tabeli, a Verona plasuje się oczko niżej.
W 10 minucie spotkania po stałym fragmencie gry piłkę przejął Terracciano. Bramkarz doskonałym wykopem uruchomił Ikone. Francuz szybko wszedł w pole karne i poszukał strzału, jednak jego uderzenie zostało zablokowane. Po odbiciu od przeciwnika piłka fortunnie trafiła pod nogi Krzysztofa Piątka, a ten już nie miał problemów z trafieniem do siatki. Dla polskiego napastnika jest to trzeci gol w tym sezonie Serie A.
10 minut później sędzia wskazał na wapno. Nikola Milenković dopuścił się nieodpowiedzialnego zagrania, próbując wybić piłkę, trafił w nogę rywala. Nie było wątpliwości co do słuszności decyzji sędziego Manganiellego. Jedenastkę na gola zamienił Gianluca Caprari, uderzając w sam środek bramki.