Manchester City rezygnuję z walki o gwiazdę

W ostatnich tygodniach pomiędzy Manchesterem City, a Arsenalem trwała walka o Declana Rice’a. Oba zespoły co chwilę prześcigały się w kwotach transferu. Po ostatniej ofercie złożonej przez „Kanonierów” drużyna mistrza Anglii zdecydowała się nie brać więcej udziału w wyścigu o angielskiego pomocnika. Wszystko wskazuję na to, że gwiazda West Hamu trafi na Emirates Stadium.

Declan Rice nie dla Manchesteru City

Declan Rice jest najbardziej łakomym kąskiem w Anglii podczas tegorocznego okienka transferowego. O zainteresowaniu największych klubów z wysp młodym pomocnikiem pisano już w trakcie sezonu. Teraz negocjację nabrały rumieńców, a w ostatecznej bitwie o podpis 24-latka zostały dwa najlepsze kluby ubiegłego sezonu Premier League. Włodarze tegorocznego zwycięzcy Ligi Konferencji Europy oczekują minimum 100 milionów za swojego wychowanka. Przez długi czas zarówno Arsenal, jak i City wysyłali propozycję w okolicach 80 milionów z różnymi bonusami. Ich oferty były stanowczo odrzucane.

Jak poinformował David Ornstein, Arsenal zdecydował się na wystosowanie lukratywnej oferty, opiewającej na kwotę stałą w postaci 100 milionów funtów oraz 5 milionów w postaci bonusu. Właściciele West Hamu wstrzymali się jednak z odpowiedzią na propozycję „The Gunners” z nadzieją, że klub z Manchesteru przebiję tę ofertę. Jednak z ostatnich informacji podanych przez Fabrizio Romano wynika, że „The Citiziens” nie mają zamiaru brać udziału w dalszej bitwie o piłkarza z Londynu.

Declan Rice od początku kariery seniorskiej związany jest z West Hamem. Do tej pory uzbierał liczbę 245 występów w pierwszym składzie, w których zdobył 15 bramek oraz zanotował 13 asyst. Na początku czerwca mógł świętować swój pierwszy zdobyty puchar w piłce klubowej. Jego West Ham wygrał Lige Konferencji Europy, pokonując w finale Fiorentinę 2-1.

Pochodzący z Londynu pomocnik jest wyceniany przez portal transfermarkt na kwotę 90 milionów euro. Transfer za ponad 100 milionów sprawi, że młody, ale już doświadczony pomocnik trafi do ścisłego grona najdroższych angielskich piłkarzy.

Wojciech Mazurek

Wyznaje zasadę, że każdy moment jest dobry, aby porozmawiać o piłce. Gdy nie śledzę akurat włoskiej piłki i Interu, na czoło peletonu wysuwa się królowa motorsportu, czyli F1. Poza tym jestem miłośnikiem wszystkiego co włoskie. Od kuchnii przez historię po architekturę i styl życia. No może poza Ferrari i ich Grande Strategią. :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *