We wczorajszym meczu eliminacji do mistrzostw świata pomiędzy Brazylią a Argentyną doszło do dość nietypowej sytuacji, ponieważ na boisko wtargnęli przedstawiciele brazylijskiej agencji zdrowia.
W drugiej minucie meczu eliminacji mistrzostw świata Brazylia – Argentyna na boisko w Sao Paulo wkroczyli przedstawiciele służb sanitarnych, by usunąć czterech argentyńskich zawodników, którzy wracali z Wysp Brytyjskich w ciągu ostatnich 14 dni i nie odbyli kwarantanny.
Zawodnicy z Argentyny szybko zeszli do szatni, a Brazylijczycy jeszcze przez wiele minut pozostali na murawie, rozgrzewali się, kopali piłkę. Z kolei sędziowie i trenerzy obu zespołów na środku boiska jeszcze jakiś czas rozmawiali. Na początku w dyskusji brali też udział kapitanowie obu drużyn, czyli Casemiro i Lionel Messi.
Po trwającym kilkanaście minut zamieszaniu mecz oficjalnie został przerwany i zostanie dograny w innym terminie. Konkretny termin nie jest jeszcze znany.
Piłkarze występujący w klubach z Premier League, o których mowa, to Emiliano Martinez i Emiliano Buendia (obaj Aston Villa) oraz Cristian Romero i Gio Lo Celso (Tottenham Hotspur). Sytuacja jest o tyle niezrozumiała, gdyż przed rozpoczęciem meczu informowano (m.in. w telewizji TNT Sports), że wszyscy wymienieni zawodnicy będą mieli zezwolenie na grę w barwach reprezentacji Argentyny.
Autor: Patryk Jaje