Podczas gdy najlepsze reprezentacje Afryki walczą o awans na mistrzostwa świata, te najsłabsze rozpoczęły walkę o awans do Pucharu Narodów Afryki 2023. Dziesięć państw, najsłabszych według rankingu FIFA, ruszyło do boju w pre-eliminacjach do najważniejszego turnieju na czarnym lądzie.
Dopiero co końcem stycznia Senegal podnosił puchar za zwycięstwo w PNA a już po dwóch miesiącach wystartowała pierwsza runda kwalifikacyjna do kolejnej edycji. Jest to oczywiście spowodowane przesunięciem turnieju z 2021 roku na styczeń 2022 z powodu panującej pandemii. Dżibuti, Seszele, Somalia, Czad, Wyspy Świętego Tomasza, Sudan Południowy, Lesotho, Eswatini, Gambia oraz Mauritius, w którym gra nowy nabytek Legii Warszawa Lindsay Rose. We środę rozegrano pięć spotkań. Najwięcej emocji było w spotkaniu Dżibuti vs Sudan Południowy, w którym to spotkaniu padło aż sześć bramek. Jedyną małą sensacją jest porażka Mauritiusa, który uległ jedną bramką z Wyspami Świętego Tomasza. Rewanże zostaną rozegrane w niedzielę (oprócz meczu Gambia – Czad, który zostanie rozegrany we wtorek).