W środę, 12 maja, o 20:45 na Mapei Stadium Sassuolo zagra z Juventusem. Dla Bianconerich to spotkanie będzie ostatnią szansą na pozostanie w grze o Ligę Mistrzów.
Juventus przez porażkę z Milanem znacznie utrudnił sobie drogę do przyszłorocznej edycji Champions League. Nie tylko muszą wygrać wszystkie spotkania do końca sezonu, ale też liczyć na potknięcia rywali. Biorąc pod uwagę słabą dyspozycję podopiecznych Andrei Pirlo, to może być bardzo ciężkie zadanie. W spotkaniu z Milanem Juventus pokazał swoje najgorsze oblicze. Nie potrafili tworzyć dogodnych sytuacji, a defensywa wyglądała jak dzieci we mgle. Bianconeri tylko przyglądali się temu jak Milaniści grali w piłkę. W spotkaniu z Sassuolo, Pirlo będzie miał do dyspozycji całą kadrę, oprócz Benatii.
W ekipie Roberto De Zerbiego sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Sassuolo w ostatnim czasie jest w świetnej formie i pewnie zmierza po awans Ligi Konferencji. W ostatniej kolejce wygrali z Genoą 2:1 i tracą tylko dwa punkty do AS Romy, która ma cięższy terminarz do końca sezonu, a do tego ich dyspozycja pozostawia wiele do życzenia. Roberto De Zerbi może czuć się pewnie przed tym spotkaniem. Forma całego zespołu, a w szczególności Berardiego i Raspadoriego daje duże nadzieje na korzystny rezultat. Lista kontuzjowanych jest bardzo krótka, w barwach Neroverdich nie zagra tylko Romagna.
W tym spotkaniu na pewno nie zabraknie emocji. Obie drużyny grają o europejskie puchary, ich dyspozycję znacząco się różnią, a stawka jest bardzo duża. Początek spotkania już jutro o 20:45.
Autor: Jakub Kordek