Dziś o 20:45 w Turynie, czeka nas spotkanie walczącego o utrzymanie Torino z rozpędzonym Milanem.
Drużyna gospodarzy ma przed sobą jeszcze cztery mecze do rozegrania. Resztę stawki, w tym ich rywali w walce o utrzymanie w Serie A czekają trzy spotkania. W przypadku wygranej z Milanem, Torino będzie w komfortowej sytuacji, znajdą się aż siedem „oczek” nad strefą spadkową. Mimo znacznie lepszej gry, niż w pierwszej części sezonu, klub z Turynu nie przekonuje swoją dyspozycją. W ostatniej kolejce zremisowali z Hellasem Verona 1:1. Jednak trener Torino wierzy w to, że są w stanie stawić czoła Milanowi, jak sam przyznaje – „Mieliśmy wielu trudnych rywali, Milan to ekipa jakościowa i w formie. Jesteśmy ciekawi tego spotkania. Sprawdzimy się na tle Milanu u siebie, spróbujemy ich powstrzymać”. Davide Nicola nie będzie mógł skorzystać w tym spotkaniu z Milinkovicia-Savicia, Murru i N’Koulou.
AC Milan po ostatniej kolejce miał wiele powodów do radości. Pokonali w bardzo dobrym stylu Juventus, aż 3:0. Rossoneri zaprezentowali się w tym spotkaniu wyśmienicie. Drużyna Andrei Pirlo nie stworzyła żadnego poważnego zagrożenia. Defensywa Milanu całkowicie wyłączyła z gry Ronaldo i jego kolegów z ataku. Podopieczni Pioilego rozegrają jeszcze trzy mecze. Ten będzie teoretycznie najłatwiejszy, gdyż pozostali rywale, to będące w znakomitej formie Cagliari i Atalanta. W przypadku gdy Milan zdobędzie w tym meczu trzy punkty będzie praktycznie pewny awansu do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Drużyna Stefano Pioliego jest zdecydowanym faworytem w tym spotkaniu, mimo tego, że z powodu kontuzji nie zagra Zlatan Ibrahimović. Dodatkowo za nadmiar żółtych kartek będzie pauzował Saelemaekers.
Obie drużyny podejdą do tej rywalizacji bardzo zmotywowane, gdyż dla jednych i drugich stawka jest bardzo duża. Początek spotkania o 20:45.
Autor: Jakub Kordek