Zapewne każdy, kto zobaczył szczegóły meczu Motor Lublin – Raków Częstochowa zdziwił się. Wszystko przez ceny biletów na zbliżający się pojedynek w ramach Pucharu Polski. Kibice Motoru Lublin przedstawili jasno swoje stanowisko co do tej sprawy. Nie zamierzają nic więcej dodawać przed starciem z zespołem z Częstochowy.
„W związku ze skandalicznymi cenami, jakie Klub zafundował swoim kibicom na mecz Pucharu Polski z Rakowem Częstochowa, jako przedstawiciele grup decyzyjnych chcielibyśmy poinformować, że z naszej strony jest to ostatnia wzmianka na temat powyższego meczu. W dzisiejszych czasach, gdzie każdy liczy pieniądze, cenami biletów Klub zamyka możliwość zobaczenia imprezy sportowej na żywo wielu kibicom. Solidaryzując się ze wszystkimi kibicami, postanowiliśmy, że nie będziemy prowadzić żadnej promocji, ani zachęcać do licznego przybycia na stadion. O prowadzeniu dopingu również nie będzie mowy.
W zaistniałej sytuacji odpowiednim krokiem byłoby całkowite zbojkotowanie tego wydarzenia, niemniej jednak nie chcemy, żeby ktoś zrzucał winę za swoje błędne decyzję na nas – Kibiców. W związku z tym, każdemu z Was pozostawiamy decyzję o tym, czy ktoś pojawi się na stadionie, czy też nie. Decyzję taką podejmujemy z żalem, mając na uwadze, że najbardziej cierpi na tym Drużyna, która jest najmniej winna. Od jutra skupiamy się już na lidze, która startuje lada chwila. Pamiętajmy, że to od nas samych zależy, na jakim poziomie będzie doping i frekwencja na meczach naszej ukochanej Drużyny! MOTOR UNITED! ” – cytujemy z oficjalnego komunikatu, który pojawił się na stronie stowarzyszenia kibiców Motoru Lublin.
Warto zwrócić uwagę na przedstawiony cennik biletów na mecz z Rakowem Częstochowa. Rzeczywiście wejściówki są o wiele droższe niż standardowo.
– Po raz kolejny klub próbuje żerować na kibicach. Słabo. Ceny wygórowane, do tego żadnej różnicy między normalnym a ulgowym?! Co to ma być? Kolejna okazja, żeby przyciągnąć ludzi, zapełnić stadion, zrobić akcję marketingową, promocję (zniżki albo pakiet z meczem ligowym) a tu nic – napisał zdenerwowany pan Rafał, kibic Motoru.