Po weekendowych zmaganiach w Pucharze Anglii przyszła kolej na następną kolejkę Premier League. Hitowym starciem był mecz Liverpoolu z Chelsea, w którym piłkarze Jurgena Kloppa dość łatwo uporali się z przyjezdnymi z Lomdynu. Nie obyło się tam jednak bez kontrowersji sędziowskich. Manchester City i Arsenal również uporali się ze swoimi rywalami i nie dali odskoczyć Liverpoolowi w ligowej tabeli. Punkty, kolejny już raz, straciła za to Aston Villa w starciu z Newcastle; wydaje się że „Sroki” wracają na właściwe tory, a Aston Villa może już powoli myśleć o tym jak rozwiązać kryzys z formą. Największą niespodziankę sprawili jednak piłkarze Luton, którzy zapakowali Brighton aż cztery gole! Sheffield United przegrało kolejny już raz, zbliżając się do ponownej gry w Championship. Największymi wygranymi tejże kolejki okazali się:
1. Conor Bradley
Młody prawy obrońca Liverpoolu błyskawicznie wdarł się do pierwszego składu, zastępując kontuzjowanego Alexandra-Arnolda. Jednak Irlandczyk z północy zachwyca swoją grą, a w minionej kolejce był koszmarem dla piłkarzy Chelsea. Dwie asysty i premierowa bramka w czerwonych barwach w meczu z tak klasowym rywalem jak Chelsea musi robić wrażenie. Cały piłkarski świat będzie teraz z wielkim zaciekawieniem spoglądał na występy tego gracza
2. Michael Olise
Sheffield robiło co mogło, aby wywieźć jakiekolwiek punkty z Selhurst Park, dwukrotnie wychodzili na prowadzenie. Jednak zdało się to na nic, powracający do składu Olise zaliczył dwie asysty do Eberechiego Eze, a potem strzelił fenomenalną bramkę zza pola karnego, obok bezradnie interweniującego Foderinghama. Świetne zawody w wykonaniu obu graczy.
3. Elijah Adebayo
Elijah Adebayo był niewątpliwym bohaterem spotkania z Brighton, strzelając hat tricka. Choć może nie były to najbardziej widowiskowe trafienia, z dwoma strzałami z najbliższej odległości i trzecim po precyzyjnym strzale przy krótkim słupku, to jednak hat trick w Premier League zawsze stanowi wielkie osiągnięcie. Drużyna Brighton zalicza kolejną już porażkę, wygrali zaledwie trzy spotkania na ostatnich siedemnaście w lidze. Wielkie kłopoty de Zerbiego.