Cristiano Ronaldo pozwał Juventus. Domaga się odszkodowania

Jak poinformowała „La Gazzetta dello Sport”, Cristiano Ronaldo pozwał Juventus. Portugalczyk domaga się odszkodowania od swojego byłego klubu. Kwota może robić wrażenie. Chodzi o 19,9 miliona euro zaległej pensji z czasów covidowych.

Ronaldo idzie na wojnę z Juventusem

Gdy w 2020 roku na świecie zapanowała pandemia, większość klubów piłkarskich zdecydowała się na zamrożenie wynagrodzeń swoich piłkarzy. W tym gronie znalazł się również Juventus. Teraz po trzech latach od jednego z najgorszych okresów w piłce nożnej, jeden z najlepszych piłkarzy w historii domaga się wypłaty zaległej pensji. Włoska gazeta uważa, że Cristiano Ronaldo podjął już kroki prawne w tym aspekcie. 38-latek zwrócił się do prokuratury w Turynie, aby pozyskać dokumenty w sprawie nazywanej we Włoszech „Prisma”. Chodzi o znaną już w piłkarskim świecie sytuację, gdy Juventus w sposób niedozwolony przemieszczał wydatki płacowe w ostatnich latach. Na podobny krok zdecydował się kiedyś Paulo Dybala. Jednak w jego przypadku Argentyńczyk dogadał się z Juve i otrzymał zaległe pieniądze.

Portugalczyk spędził w Turynie trzy sezony. W tym czasie wystąpił w barwach Juventusu 134 razy, strzelając przy tym aż 101 bramek. „Bianconeri” na czele z nim wygrali Puchar oraz Superpuchar Włoch. Ponadto Ronaldo dwukrotnie prowadził drużynę z Turynu do wygrania rozgrywek w Serie A.

Kłopoty Juventusu wydają się nie mieć końca. W pierwszej kolejności Max Allegri nie będzie mógł korzystać z Paula Pogby. W jego organizmie wykryto niedozwolone w Europie substancję. Następnie włoskie media obiegła informacja o tym, że Leonardo Bonucci, czyli były kapitan i legenda „Starej Damy” pozwał klub. Obrońca domaga się odszkodowania z tytułu niezapewnienia mu odpowiednich warunków trenignowych przed sezonem. Prawnicy twierdzą, że z tego powodu obrońca, grający obecnie w Unionie Berlin poniósł straty wizerunkowe. Teraz Cristiano Ronaldo pozwał Juventus, a sprawa będzie z całą pewnością toczyć się przez długi czas. Tym samym po raz kolejny wizerunek „Zebr” został nadszarpnięty.

Wojciech Mazurek

Wyznaje zasadę, że każdy moment jest dobry, aby porozmawiać o piłce. Gdy nie śledzę akurat włoskiej piłki i Interu, na czoło peletonu wysuwa się królowa motorsportu, czyli F1. Poza tym jestem miłośnikiem wszystkiego co włoskie. Od kuchnii przez historię po architekturę i styl życia. No może poza Ferrari i ich Grande Strategią. :)

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments