Górnik Łęczna – Lech Poznań [ZAPOWIEDŹ]

Sobotni wieczór zapowiada się bardzo ciekawie. W ostatnim meczu zespół z Łęcznej zremisował 0:0 z Rakowem Częstochowa, a drużyna z stolicy Wielkopolski również podzieliła się punktami z Stalą na meczu w Mielcu. O godzinie 20 w sobotę rozpocznie się pojedynek pierwszej i ostatniej drużyny w ligowej tabeli. Jednak biorąc po uwagę ostatnie wyniki, spotkanie Górnik – Lech zapowiada się na bardzo emocjonujące.

Górnik Łęczna

Przed meczem z drużyną z Częstochowy mało osób wierzyło w jakiekolwiek zdobycie punktów przez drużynę Kamila Kieresia, za to Raków był uznawany za faworyta. Jednak ten mecz pokazuje, że nie koniecznie tabela decyduje o końcowym rezultacie, gdyż w naszej lidze każdy może wygrać z każdym.

Akcje z meczu z Rakowem

Gdyby Górnik Łęczna był bardziej precyzyjny, to mógłby spokojnie wygrać to spotkanie. Niestety, pojedyncze szanse, jakie gospodarze dostawali od losu były notorycznie marnowane na etapie strzału. Im bliżej końca meczu, tym bardziej intensyfikowały się ataki na bramkę drużyny Kamila Kieresia. W 84. minucie wspaniałą podwójną paradą popisał się golkiper Górnika Maciej Gostomski. Duży udział w tej obronie miał też Leandro, który zastawił piłkę i uniemożliwił dobicie jej do pustej brawie bramki.

W 90. minucie Kovacević wreszcie miał okazję się wykazać, gdy obronił strzał Bartosza Śpiączki. Więcej już nic się w tym meczu nie wydarzyło i łęcznianie zaliczyli jakże cenny, bo dopiero siódmy w tym sezonie punkt (nadal są ostatni), a Raków nie zdobył bramki dopiero w drugim spotkaniu w tym sezonie i spadł na trzecie miejsce.

Kilka słów Tomasza Midzierskiego, po meczu

– Mieliśmy swoje dwie sytuacje, których nie wykorzystaliśmy, ale taka jest piłka nożna. Mecz skończył się podziałem punktów i myślę, że na pewno pozytywne jest to, że zagraliśmy na „zero” z tyłu.

Lech Poznań

Mecz z Stalą Mielec zakończył się wynikiem 0:0, Stal trzykrotnie stanęła przed szansą na gola, gdy obok lewego słupka uderzali Mateusz Mak (w polu karnym) i Fabian Piasecki (z dystansu), a w bramkarza zmiennik – Koki Hinokio. Jest to czwarty remis Kolejorza, być może mecz Górnik – Lech przyniesie im bardziej okazały dorobek punktowy.

Maciej Skorża o swoim zespole, a także grze Górnika Łęczna

– W tym mikrocyklu mocno pracowaliśmy nad poprawieniem skuteczności. Wszyscy zawodnicy mieli okazję popracować nad tym i liczę, że efekt będzie widoczny już w sobotę. Nie oszukujmy się, że skuteczność Mikaela w ostatnim meczu mogłaby być lepsza, ale to tylko człowiek i zdarza się taki mecz. Natomiast w wielu innych aspektach gry wywiązywał się dobrze ze swoich obowiązków. To wielka osobowość i mocno w niego wierzę, bo mam dużą przyjemność kiedy z nim pracuję. Dalej na nim będziemy budować naszą grę.

– Górnik jest dobrze zorganizowany. Mecze z Piastem i z Rakowem pokazały, że potrafią się przeciwstawić. Być może to spotkanie będzie bardziej otwarte niż w Mielcu, a Górnik postara się trochę bardziej nas zaatakować, tak jak to zrobił przeciwko Rakowowi, gdzie wykreował sobie kilka sytuacji – prognozuje trener Kolejorza, Maciej Skorża.

Przewidywane składy na mecz Górnik – Lech

Górnik Łęczna:

Gostomski – Orłowski, Baranowski, Pajnowski, Leandro – Gol, Drewniak – Wędrychowski, Gąska, Lokilo – Śpiączka.

Lech Poznań:

F. Bednarek, Joel Pereria, l. Satka, B. Salamon, P. Rebocho, P. Tiba, J. Kalstrom, D. Ba Loua, J. Amaral, J. Kamiński, M. Ishak

Aktualna tabela ekstraklasy: https://magiapilki.pl/ekstraklasa-tabela/

Historia spotkań obu drużyn: