Leo Messi człowiek, który odmienił Miami!

Kiedy Leo Messi przechodził z PSG do Interu Miami mówiło się o spokojnej emeryturze Argentyńczyka. Nikt chyba jednak nie spodziewał się jak obecność mistrza świata wpłynie na klub z Florydy.

Leo Messi nowy król Miami

Przed przyjściem Argentyńczyka do Miami wszyscy dookoła zapowiadali, że Stany Zjednoczone to idealne miejsce na zasłużoną piłkarską emeryturę. Sam 36-latek mówił, że wybrał właśnie Florydę z powodu oby naprawić stosunki ze swoją rodziną, które rozeszły się w PSG. Inter Miami zajmuje ostatnie miejsce w tabeli MLS z dorobkiem zaledwie 18 punktów.

Zawodnik jednak momentalnie rozwiał ciemne chmury nad swoim nowym klubem i wszedł do niego kolokwialnie mówiąc „z buta”. Do tej pory w zaledwie 6 meczach strzelił 9 bramek i zaliczył 1 asystę. Dziś w nocy zespół prowadzony przez „Tatę” Martino awansował do finału Leagues Cup, co zapewnia mu grę w Lidze Mistrzów 2024. „The Herons” od przyjścia Messiego notuje fantastyczną passę: 6 meczów = 6 zwycięstw (jedno po dogrywce). Gole 21:7.

Argentyńczyk jest też liderem strzelców turnieju Leagues Cup z dorobkiem wcześniej wspomnianych 9 goli. W sobotę zespół z Florydy rozegra finał przeciwko Nashville SC. Będzie to szansa na 1 w historii trofeum dla Interu Miami jak również dla Leo Messiego w USA. Warto dodać, że 36-latka dzieli 3-5 miejsce na liście najlepszych strzelców w historii Interu Miami z wenezuelskim napastnikiem Josephem Martinezem i angielskim pomocnikiem reprezentacji Finlandii Robertem Taylorem – każdy z nich ma po 9 bramek. Najlepszym strzelcem w historii klubu z dorobkiem 29 goli na koncie pozostaje rodak Messiego i były kolega z reprezentacji a mianowicie Gonzalo Higuaín.

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments