Superpuchar Brazylii to była pierwsza okazja Paulo Sousy na zdobycie trofeum z nowym klubem. Flamengo było drużyną, która wygrała wszystkie Superpuchary po przywróceniu tych rozgrywek w 2020 roku. Portugalskiemu trenerowi nie udało się utrzymać tej serii i przegrał z Atletico Mineiro po rzutach karnych!
Pierwsza połowa była wymianą ciosów z obu stron, lecz to drużyna Atletico Mineiro miała więcej szans, aby wyjść na prowadzenie. Tak też się stało w 42. minucie, gdy Ignacio Fernandez pokonał bramkarza „Fla”. W pierwszych 45-ciu minutach nie padło więcej bramek i zawodnicy „Galo” schodzili do szatni, wygrywając 1:0.
Po przerwie zawodnicy Paulo Sousy wyszli nastawieni na atak od samego początku. To im się opłaciło, gdyż w 56. minucie stan spotkania wyrównał „Gabigol”, a niecałe 10 minut później drugą bramkę dla Flamengo strzelił Bruno Henrique.
Po wyjściu na prowadzenie zawodnicy „Rubro-Negro” cofnęli się i oddali piłkę Atletico Mineiro. Ci wykorzystali swobodę rozgrywania piłki i na 15 minut przed końcem podstawowego czasu spotkania Hulk wyrównał na 2:2. Do końca meczu nie padło więcej bramek i o ostatecznym zwycięzcy musiały zadecydować rzuty karne!
W pierwszych pięciu seriach rzutów karnych zawodnicy obu drużyn strzelali bezbłędnie. Na 10 prób wszystkie kończyły się piłką w bramce. Przez następne kilka kolejek piłkarze obu drużyn nie mogli znaleźć ostatecznego zwycięzcy. Na rozstrzygnięcie musieliśmy czekać aż do 12. (!) kolejki. Hulk trafił swoją jedenastkę, a bramkarz Atletico Mineiro obronił następny strzał zawodnika Flamengo. To drużyna „Galo” wygrała Superpuchar Brazylii!
