NEWCASTLE UNITED. JEDNO MIASTO, JEDEN KLUB. TUTAJ FUTBOL TO RELIGIA [WYWIAD]

Co uważasz o nowych właścicielach?

Nowi właściciele są stworzeni dla Newcastle. Amanda i Mehrdad robią fantastyczną robotę. Zrobiło się bardzo rodzinnie, każdy jest potrzebny i ważny. Bracia Ruben’s mają bardzo duży wpływ na klub. Fundacja braci pomaga przed każdym meczem ze zbiórką pieniędzy. Odnośnie Saudów, to ciężka sprawa. Z jednej strony prawa człowieka, mniejszości i poszanowanie godności, a z drugiej strony wszyscy wielcy tego świata robią biznesy z Arabią Saudyjską. UK, USA itd. Jednak Premier League wydała zgodę na przejęcie, to widocznie spełniali warunki.

Jaką widzisz przyszłość dla Newcastle?

Przyszłość widzę w różowych barwach, a raczej w czarno białych. Bardzo dobrze zaczęli z Newcastle. Zatrudniają najlepszych specjalistów w każdej dziedzinie.  Choćby Eddie Howe, czy Dan Ashworth. Fajnie, że został Grame Jones, dołączył  Darren Eales i Peter Silverstone. Ludzie znający się na rzeczy. Bardzo fajnie, że to wszystko jest budowane z głową, paradoksalnie FFP nam pomogło. Nie możemy kupić 50 zawodników jak City lub Chelsea na początku. Krok po kroku w dobrym kierunku. Rozmawiam z kumplami i nie ma osoby, która by marudziła. Odnoszę się tylko do angielskich znajomych.

Chciałem się jeszcze zapytać, czy brałeś udział w Derby Tyne-Wear? Jaka panuje tam atmosfera? Dlaczego tak bardzo Newcastle z Sunderlandem się nienawidzą?

Niestety nie brałem udziału, choć w tamtym czasie mieszkałem w Sunderland 10 min od stadionu. Byłem tylko na derbach U21. Odnośnie derbów Tyne-Wear słyszałem i widziałem na własne oczy, co się działo przed stadionem i na mieście. Niestety, potem Czarne Koty spadły i na razie czekamy na kolejne derby. Choć z kim nie rozmawiam, to nikt nie czeka na ich powrót. Angielscy i Polscy kibice są zgodni co do tego. Ja jednak jestem innego zdania. Derby są super. Dlaczego się nie lubią? Pewnie dlatego, że bardzo blisko są położone miasta i rywalizacja jest i była od samego początku. Nawet jeśli chodzi o status życia, Sunderland to wioska. Jednak mam tam dużo znajomych i do tej pory się spieramy w necie o różne głupoty, to i tak pomagamy sobie w różnych sytuacjach.

Z kim Newcastle jeszcze nie ma po drodze?

Oprócz Sunderland to Middlesbrough, Aston Villa, Manchester United, Liverpool, Everton i Arsenal.

Z całej perspektywy czasu, czy nie żałujesz, że mieszkasz w Newcastle? Jesteś tu szczęśliwy?

Jedyne czego żałuję to termin, w którym tu się przeprowadziłem. Powinienem zrobić to kilka lat wcześniej. Jednak z perspektywy czasu to była i dalej jest najlepsza decyzja w moim życiu!

Wywiad przeprowadził: Bartosz Marcinkowski
Bohater wywiadu: Rafał Charzyński

Subskrybuj
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Przemek
Przemek
1 rok temu

Bardzo dobry wywiad Rafał. Koniecznie muszę przyjechać na jakiś mecz. Musimy się jakoś dogadać

Ten Rafal
Ten Rafal
1 rok temu

Zapraszam Was

Paweł
Paweł
1 rok temu
Reply to  Ten Rafal

Świetny wywiad Rafał, mogę potwierdzić wszystko co napisałeś. Aż zatęskniłem za tamtymi czasami… Mieszkałem w małym miasteczku pod Newcastle w latach 2005-2011, wspaniały czas! Zaliczyłem w tym czasie trochę meczów, także na jeden wyjazd się załapałem (z Evertonem wygrana 1:0, piękny gol Ben Arfy). Byłem na derbach z Sunderlandem (5:1!). Mój ostatni mecz oglądany na żywo na St James Park to pamiętny comeback z Arsenalem – 4:4 (0:4).
Z tego meczu mam zdjęcie, które wisi u mnie na ścianie, zrobił jeden z fotoreporterów, jest na nim moment gdy piłka trafia do bramki na 4:4 po wspaniałym strzale z zza pola karnego. Na zdjęciu jest ś.p. strzelec tego gola czyli Tiote, a także Szczęsny i moja skromna osoba.
Pozdrawiam serdecznie z okolic Kolonii gdzie mieszkam od 2012 roku.
Black White Army Toon Toon!
Adonis.
P.S. Może uda się kiedyś zgadać i wpadnę na jakiś mecz odświeżyć wspomnienia.

BonnyLad
BonnyLad
1 rok temu
Reply to  Paweł

Bardzo, bardzo dziękuję